W Andrychowie trwa budowa stadionu Beskidu, jednej z najważniejszych inwestycji sportowych w regionie. Nowy obiekt ma być gotowy w połowie 2026 roku, a tempo prac nie pozostawia wątpliwości, że miasto traktuje ten projekt priorytetowo.
Stary stadion odszedł do historii
Teren dawnego stadionu przeszedł całkowitą metamorfozę. Stary budynek klubowy wraz z trybunami został rozebrany, a w jego miejscu wyrastają już mury nowoczesnego kompleksu sportowego. Wykonawca otrzyma za pierwszy etap prac ponad 23,5 miliona złotych brutto – kwotę, która pokazuje skalę przedsięwzięcia i ambicje władz miasta.
Na miejscu widać już nie tylko fundamenty, lecz także zarys przyszłej infrastruktury. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem, co potwierdzają urzędnicy oraz liczne zdjęcia udostępnione przez andrychowski magistrat. Choć stadion jest jeszcze w fazie konstrukcji, to jego kształt powoli zdradza, że nie będzie to zwykły obiekt.
Andrychów czeka na nowy symbol
Wiceburmistrz Andrychowa Aleksander Kasperek podkreśla, że efekty dotychczasowych prac robią wrażenie. Jak przyznał, wykonawca dotrzymuje terminów, a postęp widać z tygodnia na tydzień. To dobra wiadomość nie tylko dla piłkarzy Beskidu, lecz także dla mieszkańców, którzy od lat czekają na miejsce, gdzie sport amatorski spotka się z zawodowym.
Budowa stadionu to nie tylko inwestycja w infrastrukturę, lecz również w tożsamość lokalną. W mieście, w którym futbol od pokoleń stanowi część codzienności, nowy obiekt może stać się punktem odniesienia – przestrzenią spotkań, emocji i wspólnoty. I choć do pierwszego gwizdka jeszcze trochę czasu, to w Andrychowie czuć, że coś naprawdę się buduje.
