
Stefanotis bukietowy przyciąga wzrok błyszczącymi liśćmi i pachnącymi, śnieżnobiałymi kwiatami, które często zdobią weselne bukiety – ale równie dobrze sprawdzają się jako ozdoba parapetu. Ta egzotyczna roślina, choć efektowna i chętnie wybierana, nie należy do najłatwiejszych w uprawie. Potrzebuje stabilnych warunków, cierpliwej ręki i precyzyjnej pielęgnacji. Mimo to warto dać jej szansę – dobrze prowadzony stefanotis potrafi odwdzięczyć się bujnym, regularnym kwitnieniem i niepowtarzalnym zapachem.
Jakie warunki odpowiadają stefanotisowi?
Stefanotis najlepiej rośnie w jasnym, ale osłoniętym miejscu – światło jest mu niezbędne do zawiązywania pąków, ale bezpośrednie słońce może przypalić liście. Optymalne będą parapety o wystawie wschodniej lub zachodniej, gdzie roślina otrzymuje dużo światła rozproszonego. Zimą, gdy dni są krótsze, warto ją doświetlać lub przestawić bliżej okna – przy niedoborze światła może zrzucać liście lub całkowicie wstrzymać kwitnienie.
Temperatura ma równie duże znaczenie – latem powinna oscylować wokół 20–25°C, natomiast zimą nie powinna spadać poniżej 13°C. Stefanotis źle znosi przeciągi i nagłe zmiany temperatury, dlatego nie należy go ustawiać przy drzwiach balkonowych ani w pobliżu kaloryfera. Stabilność warunków wpływa nie tylko na jego zdrowie, ale też na trwałość kwiatów.
Ważnym aspektem pielęgnacji jest także odpowiednia wilgotność powietrza – w zbyt suchym otoczeniu liście mogą żółknąć, a pąki nie rozwiną się prawidłowo. Warto więc zadbać o regularne zraszanie lub ustawić doniczkę na podstawce z wilgotnym keramzytem. Roślina nie toleruje jednak przelania – nadmiar wody w doniczce szybko prowadzi do gnicia korzeni.
Jak dbać o stefanotisa, by zakwitł?
Aby stefanotis zakwitł, potrzebuje okresu spoczynku zimowego – od października do lutego należy ograniczyć podlewanie i zrezygnować z nawożenia. W tym czasie nie rośnie intensywnie, ale właśnie wtedy zawiązuje pąki kwiatowe, które rozwiną się wiosną. Zbyt wysoka temperatura lub nadmiar wody w tym okresie mogą zaburzyć ten proces i skutkować brakiem kwitnienia w kolejnym sezonie.
Wiosną i latem roślinę warto zasilać co dwa tygodnie nawozem dla roślin kwitnących – najlepiej o obniżonej zawartości wapnia. Stefanotis źle znosi przesadzanie, dlatego najlepiej robić to co 2–3 lata i tylko wtedy, gdy korzenie przerosły doniczkę. Podłoże powinno być przepuszczalne, lekko kwaśne, najlepiej na bazie torfu i perlitu.
Roślina rośnie jako pnącze – jej pędy potrzebują podpór, które nadają formę i kierunek wzrostu. Bez nich stefanotis będzie się pokładał, a kwiaty nie będą należycie wyeksponowane. Najlepiej prowadzić go na drucianych obręczach lub bambusowych kratkach, regularnie przycinając zbyt długie lub osłabione pędy.
Stefanotis nie lubi zmian – każde przestawienie może wywołać stres i skutkować zrzuceniem pąków. Dlatego najlepiej od razu znaleźć mu docelowe miejsce i unikać przesuwania doniczki, szczególnie w okresie kwitnienia. Warto też pamiętać, że roślina źle reaguje na twardą wodę – najlepiej podlewać ją wodą przegotowaną lub deszczówką o temperaturze pokojowej.