Portulaka wielkokwiatowa – słoneczny dywan z południa

W świecie ogrodowych piękności są rośliny ciche i skromne, są też takie, które od pierwszego spojrzenia przyciągają wzrok – jakby świeciły własnym światłem. Portulaka wielkokwiatowa to właśnie jeden z tych kwiatów, który nie zadowala się rolą tła. Zachwyca feerią barw, rozkłada się jak kolorowy dywan na rabatach i w donicach, a przy tym – zaskakuje odpornością. Roślina dla zapominalskich, estetów i wszystkich, którzy kochają lato.

Rozkoszna minimalistka – pokrój i uroda portulaki

Portulaka wielkokwiatowa (Portulaca grandiflora) to roślina jednoroczna o niewielkich rozmiarach, która tworzy zwarte, niskie kobierce osiągające do 15–20 cm wysokości. Jej pędy są mięsiste, pokładające się, z łatwością rozrastają się na boki, tworząc efektowną matę pełną soczystych barw.

Liście portulaki są drobne, igiełkowate i mięsiste – przypominają nieco sukulenty, co nie jest przypadkiem. Dzięki tej budowie świetnie znosi suszę i upał, nie tracąc przy tym uroku. Jednak to nie liście, a kwiaty są jej największym atutem – duże, wyraziste, o płatkach w odcieniach różu, czerwieni, żółci, pomarańczu czy bieli. Występują zarówno w wersjach pojedynczych, jak i pełnych, przy czym jedne i drugie otwierają się tylko przy silnym nasłonecznieniu.

W słońcu jej do twarzy – wymagania świetlne i stanowisko

Portulaka kocha słońce – bez niego nie pokaże pełni swojego uroku. Tylko na dobrze nasłonecznionych stanowiskach rozwinie swoje kwiaty i utrzyma intensywne kolory przez cały sezon. Oczekuje miejsc ciepłych, najlepiej osłoniętych od wiatru, z dobrą ekspozycją południową lub zachodnią.

Z powodu swojego pochodzenia – wywodzi się z Ameryki Południowej – portulaka nie toleruje nadmiaru wilgoci ani chłodu. Dlatego źle znosi ciężkie, gliniaste gleby i miejsca zacienione. W naszym klimacie uprawia się ją wyłącznie jako roślinę sezonową.

Skromna i samowystarczalna – gleba i podlewanie

Portulaka najlepiej rośnie w glebach lekkich, przepuszczalnych i umiarkowanie zasobnych. Nie wymaga intensywnego nawożenia, a wręcz przeciwnie – zbyt żyzne podłoże może sprzyjać bujniejszemu wzrostowi liści kosztem kwitnienia.

Podlewanie należy ograniczyć – roślina świetnie radzi sobie z okresowymi suszami i nadmierna wilgoć może jej jedynie zaszkodzić. Woda stojąca w podłożu to ryzyko gnicia korzeni i utraty całej rośliny. Idealne będą więc podłoża piaszczyste, z dodatkiem żwiru, które szybko przesychają.

Kwitnący kobierzec przez całe lato

Największą zaletą portulaki, poza odpornością, jest jej długie i obfite kwitnienie. Zakwita już w czerwcu i utrzymuje kwiaty aż do końca września – pod warunkiem, że ma zapewnione odpowiednie warunki. W słoneczne dni rozwija się w pełni, a w pochmurne – zamyka kwiaty, jakby czekała na lepszą okazję do zaprezentowania się światu.

W zależności od odmiany kwiaty mogą mieć od 3 do nawet 5 cm średnicy, a niektóre formy przypominają miniaturowe róże. Dzięki temu świetnie nadaje się do skrzynek balkonowych, donic i ogrodów skalnych. To również doskonały wybór na obwódki rabat czy do sadzenia między płytami chodnikowymi.

Rozmnażanie i uprawa z nasion

Portulakę rozmnaża się najczęściej z nasion, które wysiewa się w marcu lub kwietniu – do inspektów lub skrzynek umieszczonych w ciepłym miejscu. Siewki są drobne i delikatne, dlatego wymagają ostrożnego pikowania i przesadzania. Na miejsce stałe wysadza się je dopiero po 15 maja, kiedy minie ryzyko przymrozków.

Alternatywnie można siać portulakę wprost do gruntu w drugiej połowie maja – jednak wówczas zakwitnie później, pod koniec lipca. Wybór metody zależy więc od preferencji ogrodnika i planowanego efektu.

Gdzie ją sadzić, by pokazała swój charakter

Portulaka wielkokwiatowa najlepiej sprawdza się w miejscach, gdzie inne rośliny mają trudności – na pełnym słońcu, w suchym podłożu, na skalniakach i murkach. Jest wręcz stworzona do ogrodów śródziemnomorskich, minimalistycznych i naturalistycznych, w których kolory grają pierwsze skrzypce.

Z powodzeniem można ją łączyć z innymi roślinami sucholubnymi – jak rozchodniki, rojnik czy lawenda – tworząc kompozycje odporne na kaprysy pogody. Choć nie zimuje w gruncie, jej intensywny sezonowy występ w pełni rekompensuje tę jednoroczność.