
Tarcza antyinflacyjna 2.0 była jednym z najważniejszych narzędzi rządu do walki ze skutkami gwałtownego wzrostu cen energii, paliw i żywności. Wprowadzona w 2022 roku, miała charakter tymczasowy – z założeniem, że złagodzi skutki inflacji, zanim sytuacja gospodarcza się ustabilizuje. Mamy 2025 rok, a pytanie brzmi: co z tej tarczy jeszcze funkcjonuje, a co przeszło już do historii?
Jakie były założenia tarczy antyinflacyjnej 2.0?
Główne działania objęły czasowe obniżenie stawek VAT na kluczowe produkty i usługi:
- 0% VAT na żywność, nawozy, środki ochrony roślin i wybrane produkty rolne,
- 8% VAT (zamiast 23%) na paliwa silnikowe,
- 0% VAT na energię elektryczną, ciepło i gaz ziemny dla gospodarstw domowych,
- obniżka VAT na wybrane nośniki energii i zmiany w akcyzie.
Celem było zmniejszenie kosztów życia w sytuacji, gdy inflacja zbliżała się do dwucyfrowych wartości. Tarcza była jednak rozwiązaniem przejściowym – pierwotnie planowano jej obowiązywanie do końca 2022 roku, ale z uwagi na przedłużające się skutki kryzysu, program był kilkukrotnie przedłużany.
Co obowiązuje w 2025 roku?
Większość preferencyjnych stawek VAT została już wycofana. W 2023 roku rozpoczął się proces „powrotu do normalności”, który objął sukcesywne przywracanie poprzednich stawek podatkowych. Do 2025 roku większość stawek wróciła do poziomu sprzed tarczy. Co to oznacza w praktyce?
- VAT na żywność znów wynosi 5%. Zerowa stawka obowiązywała do końca 2023 roku. W 2024 roku rząd ostatecznie zrezygnował z jej przedłużenia, tłumacząc to stabilizacją cen w sektorze spożywczym.
- VAT na paliwa ponownie wynosi 23%. Czasowe obniżki zakończyły się w 2022 roku. Wzrosty cen paliw i tak miały miejsce, niezależnie od stawek, co sprawiło, że mechanizm uznano za nieefektywny na dłuższą metę.
- Obniżony VAT na energię i gaz został stopniowo wycofany w 2023 roku. W 2025 obowiązują pełne stawki – 23% na gaz, energię elektryczną i ciepło systemowe.
- Ulgi akcyzowe również wygasły. Tarcza miała charakter czysto kryzysowy, a w aktualnej polityce fiskalnej dominuje trend „uszczelniania” systemu podatkowego.
Czy tarcza miała realny wpływ na ceny?
W krótkim okresie – tak. Obniżki VAT i akcyzy pozwoliły częściowo zamortyzować wzrost kosztów życia, zwłaszcza zimą 2022/2023. W dłuższej perspektywie efekt był jednak ograniczony. Ceny i tak rosły – choć nieco wolniej – a utrata wpływów do budżetu była znacząca.
Dlatego już od 2023 roku rozpoczęto wycofywanie się z tych rozwiązań, zastępując je m.in. bardziej celowanymi programami wsparcia dla gospodarstw domowych o niższych dochodach (np. dodatkami energetycznymi).
Czy tarcza wróci, jeśli inflacja znowu wzrośnie?
Mało prawdopodobne. Rządzący – niezależnie od opcji politycznej – wyciągnęli wnioski z poprzednich lat. Tarcza 2.0 była kosztownym, choć zrozumiałym ruchem w sytuacji kryzysowej. Dziś jednak główny nacisk kładzie się na:
- mechanizmy osłonowe dla wybranych grup społecznych,
- inwestycje w efektywność energetyczną,
- stabilizację polityki podatkowej.
Powrót do zerowego VAT-u na żywność czy energię byłby możliwy tylko w sytuacji wyjątkowego zagrożenia – np. nowego szoku energetycznego. Na ten moment nie ma takich planów.